Na pewno są dodatkowym obowiązkiem i
na pewno schodzą na drugi plan, kiedy rodzi się dziecko. Naszym zadaniem w tej sytuacji jest zachowanie
odpowiedniej hierarchii stadnej w przypadku psa oraz baczenie na poczynania kota itp. Ogónie rzecz ujmując
chodzi o wyeliminowanie ryzyka potencjalnego zagrożenia jakie może wyniknąć z
nieokiełznanych reakcji udomowionych przyjaciół. Najlepszym rozwiązwiązaniem jest całkowite ograniczenie
kontaktu zwierząt domowych z małym dzieckiem pod nieobecność osoby dorosłej. Mając na myśli psy strzegące
posesji należy być jeszcze bardziej nieufnym ich zachowań
BEZPIECZEŃSTWO CZYNNE
Czyli wszelkie działania podejmowane w celu zniwelowania ryzyka wypadku. W tym przypadku zdrowy rozsądek
jest bardzo wskazany. Niektórzy z nas pełni obaw i niepokoju o zdrowie pociechy ograniczają naturalną skłonność
dziecka do pdejmowania co raz to nowych wyzwań. Inni, co gorsze, pozwalają maluchowi prawie na wszystko nie
widząc zagrożenia, bądź twierdząc, że malec sobie poradzi. Chcę przez to powiedzieć, iż ani asekuranctwo, ani
pełna ufność w umiejętności dzicka nie jest dobrym rozwiązaniem. Ponieważ w pierwszym przypadku spowalniamy rozwój
poprzez ograniczanie inicjatywy zainteresowanego, a to przekłada się na obniżenie samodzielności i spadek wiary we
własne możliwości. Drugi przypadek jest oczywisty, brak wyobraźni opiekunów zawsze kończy się zagrożeniem dla
zdrowia ich podopiecznych
RÓWIEŚNICY Z PIASKOWNICY
Podobnie jak dorośli lubią odpowiednie dla siebie towarzystwo, tak samo dzieci we własnym gronie czują
się ważną częścią podwórkowej społeczności. One również i to od najmłodszych lat nabierają umiejętności
obserwacji kolegów, koleżanek, oceny ich zachowań dopasowując się lub wręcz walcząc o atrakcyjne miejsce
w tej grupie.
CIEKAWE MIEJSCA
Cieszy fakt coraz większej liczby atrakcyjnych ogródków powstałych ku uciesze najmłodszych i ich rodziców.
Postaram się zebrać jak najwięcej danych na ten temat i zamieszczę je tutaj z pożytkiem dla wszystkich.
Zaczynamy od stolicy z wyszczególnieniem na gminy:
Pora na nas, staruszków. Jeszcze do niedawna chcąc zaimponować rówieśniczej braci, sami określaliśmy
rodziców podobnym zwrotem. I zanim się człowiek obejrzał okazało się, iż historia znów zatacza koło.
Wiem jak trudno jest nieraz pogodzić oczekiwania wszystkich członków rodziny. Jest to jednak bardzo
ważne z punktu widzenia poszanowania prawa każdego z nas do pielęgnowania indywidualnych zainteresowań.
Sens oraz istota rzeczy zawiera się w twierdzeniu o pożądanej równowadze do jakiej należy w życiu dążyć.
Wchodząc w dorosłe życie podejmujemy odpowiedzialność za siebie, otrzymujemy większe prawa, a wraz z nimi
dochodzą poważne obowiązki. Dlatego nie należy zapominać czego inni oczekują od nas, jak również co
powinniśmy robić dla samych siebie. Zachowanie równowagi między powinnością, a przyjemnością z życia
stwarza duże szanse na pozytywny bilans za lat kilkadziesiąt.